Spacery poetyckie

W maju Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego rozkwita pełnią barw i zapachów – to jeden z najpiękniejszych momentów, by doświadczyć go w towarzystwie poezji. Tu poezja łączy się z botaniką: teksty dobraliśmy tematycznie do roślin, miejsc i atmosfery. To wyjątkowe doświadczenie zmysłowe i literackie.
Niech te spacery będą natchnieniem dla wrażliwych dusz albo wytchnieniem dla umęczonych pracą głów. Przyjdźcie, wspólnie doświadczajmy poezji w naturze!

17.05 sobota, 18.05 niedziela,
godz. 13.00
Udział w spacerze jest możliwy po zakupieniu biletu wstępu i pobraniu wejściówki na spacer
BILETY można kupić w kasie lub na stronie KUPBILET.pl
- Liczba miejsc ograniczona (ok. 20 osób)
- Spacer trwa ok. 60 minut
Nie prowadzimy zapisów, obowiązuje zasada – kto pierwszy ten lepszy.
Wśród kolorowych kwiatów i szumu drzew odkryjecie to – co Was może zafascynuje. Będziemy podążać za roślinnymi motywami w sztuce. Spojrzymy na świat oczami twórców literatury, malarstwa, architektury. Może wspólnie odnajdziemy nowe inspiracje dla własnej twórczości? Zapraszamy na spacer edukacyjny powiązany z nowym rokiem tematycznym #ArtystycznyBotaniczny.


JEREMI PRZYBORA
Nie deptać trawników!
Nie deptać trawników!
Deptanie trawników
to hańba trzewików.
Bo trawnik zdeptany –
jak cześć lub uczucie –
jak krew pozostawi
chlorofil na bucie.
Wojskowy i cywilu,
nie marnuj chlorofilu!…
Nie deptać trawników!
Nie deptać trawników!
W trawnikach bez liku
jest polnych koników.
I polne tam klaczki,
i polne źrebaczki,
ogierki, wałaszki,
ojej!
Deptanie dla tych stworzeń
to pasmo upokorzeń…
Nie deptać trawników!
Nie deptać trawników!
W trawnikach milutko
jest żyć krasnoludkom.
To mrówkę pocieszą,
to muszkę powieszą,
to sami się śmieszą
cha, cha!
Deptanie trawy w skutkach
wypiera krasnoludka…
Nie deptać trawników!
Nie deptać trawników!
Trawniki rzecz jasna
to włosy dla miasta.
Gdy włos tobie deptać,
przekleństwa chcesz szeptać,
więc czemu katusza
cię trawy nie wzrusza.
Mężczyźnie i niewieście
Jest łyso w łysym mieście…