Z podróży botanika
3 sierpnia
Zawilce u podnóża Olimpu
Izabella Kirpluk zabierze nas pod Olimp w Grecji. Izabella Kirpluk była w Ogrodzie Botanicznym kuratorem ...
Czytaj więcejDo południowego Kazachstanu zabrała nas Agnieszka Krzyk, która pracuje na Wydziale Biologii UW od 22 lat, z czego w Ogrodzie Botanicznym ponad 8. Obecnie jest zastępcą Dyrektora Ogrodu Botanicznego UW ds. technicznych.
Uczestniczyła w kilkunastu wyprawach naukowych, m.in. na pustynie Azji Środkowej (Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan, Kirgistan) oraz do strefy arktycznej i subarktycznej (Spitsbergen Środkowy, północna Finlandia i północna Norwegia). Hobbystycznie zajmuje się fotografią przyrodniczą i dokumentalną.
Południowy Kazachstan. Pustynia Kyzył-kum. W języku kazachskim nazwa ta oznacza „czerwoną pustynię”. Trafnie. Czerwony pył wciska się wszędzie, nawet do koperty zegarka. Temperatura na zewnątrz 50°C. W samochodzie… wolę nie sprawdzać. Klimatyzacja wysiadła przy 40°C. Na oparach paliwa dojeżdżamy do stacji benzynowej. Pierwsza od 600 km.
Przy jedynym dystrybutorze stoją pudła z czerwonym napisem cyrylicą: „саксаул” (saksauł). W środku równo przycięte kawałki drewna. Wczytuję się w szczegóły. Drobniejszą czcionką dopisek: „ekologiczne, przyjazne środowisku, czyste paliwo”. Nic z tego, nasza terenówka na tym nie pojedzie. Kolejny napis na pudłach głosi: „Niezastąpiony do palenia w kominku oraz do przyrządzania szaszłyków, podczas palenia nie emituje rakotwórczych substancji”.
Na tym sielanka się kończy, ponieważ populacja saksaułów z Kyzył-kum została mocno przetrzebiona na skutek niekontrolowanej wycinki na opał.
Saksauł biały (Haloxylon persicum), bo to jego drewno można było kupić na stacji benzynowej, to jeden z trzech środkowoazjatyckich gatunków z rodzaju Haloxylon. Pustynne drzewo o bardzo charakterystycznym pokroju dorasta do 5 m wysokości, dożywając około 50 lat. Podobnie jak opisywany przeze mnie wcześniej teresken, należy do rodziny szarłatowatych.
Jest świetnie przystosowany do skrajnie trudnych warunków pustynnych. Tworzy zbiorowiska, tzw. saksaulniki, które pełnią bardzo ważną rolę w pustynnych i półpustynnych ekosystemach. Korzenie saksauła sięgają do wód gruntowych aż do 30 metrów w głąb gleby. Podciągają wodę bliżej powierzchni, przez co staje się ona dostępna dla roślin, których korzenie nie sięgają tak głęboko.
Saksaulniki stabilizują także ruchome piaski, dając mniejszym roślinom szansę na wzrost i chroniąc ludzkie osady przed zasypaniem (jedno drzewo zatrzymuje aż 4 tony piasku!). Zimą zaś zatrzymują śnieg, przez co wzbogacają przesuszone gleby w wodę. Są też schronieniem i pożywieniem dla pustynnych zwierząt.
Same zalety! …a na dodatek, na saksaułowe nieszczęście, to idealny opał. „Ekologiczny, przyjazny środowisku, czysty” – jak reklamują sprzedawcy. Ciężkie drewno (o gęstości aż 1 g/cm³) podczas spalania daje bardzo dużo ciepła. Bez dymu i iskier. Z tego powodu koczownicy zamieszkujący dawniej te tereny używali go do ogrzewania jurt i do gotowania. Podczas swoich wędrówek nie zużywali dużo drewna.
Niestety, współcześni wielbiciele tak popularnych w Azji Środkowej szaszłyków, zwłaszcza właściciele szaszłykarni, kupują drewno saksaułów masowo. Dla sprzedawców drewna to dochodowy interes.
Zwykle nielegalny, ponieważ od 2004 roku obowiązuje w Kazachstanie moratorium na wycinkę saksaułów, a od 2017 roku wprowadzono zakaz handlu drewnem tego gatunku. Legalnie można kupić jedynie drewno pozyskane podczas prac pielęgnacyjnych w saksaulnikach. Wyznaczono też limity dla lokalnych mieszkańców (4 m3 na gospodarstwo). Pokrywa to minimalną część zapotrzebowania.
W efekcie na kazachskich (a także uzbeckich i turkmeńskich) pustyniach ogromnym problemem jest rabunkowa eksploatacja saksaulników i nielegalny handel drewnem.
Memorandum na wycinkę zostało w zeszłym roku przedłużone do końca roku 2023. Zaostrzono kary za nielegalne pozyskiwanie i sprzedaż drewna. Niestety, nie powstrzymuje to złodziei. W 2018 roku kazachscy leśnicy zarejestrowali nielegalną wycinkę 3 tysięcy hektarów saksaulników. W roku 2019 było to 2,8 tys. ha. A to tylko dane z obszarów przez nich monitorowanych. Od 2008 roku Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju przeznacza około 20 mln USD co 4 lata na działania związane z czynną ochroną kazachskich saksaulników oraz na uświadamianie miejscowej ludności, jakie zagrożenie niesie ze sobą ich dewastacja.
Efekt jest już widoczny. Zalesiono saksaułami kilkanaście tysięcy hektarów kazachskich pustyń, zatrudniono kilka tysięcy strażników, wprowadzono programy edukacyjne. Jest duża szansa, że saksauły nie znikną z pustynnych krajobrazów Kazachstanu. Z tą nadzieją odjeżdżamy ze stacji benzynowej, na której sprzedawano saksaułowe drewno. Chyba legalnie, sądząc po informacji na pudłach: produkt pochodzi z wycinki pielęgnacyjnej. Mimo to nie kupiliśmy…
Z podróży botanika
3 sierpnia
Izabella Kirpluk zabierze nas pod Olimp w Grecji. Izabella Kirpluk była w Ogrodzie Botanicznym kuratorem ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Z Izabelą Kirpluk odwiedzimy Słowację. Roślinę, którą dziś poznacie spotkaliśmy podczas jednej z naszych ogrodowych ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Izabella Kirpluk pokazuje nie tylko piękno przyrody i krajobrazów w połączeniu z zachwycającymi gatunkami roślin, ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Tę porcję informacji z cyklu „Ulubione rośliny z podróży botanika” przygotowała dla Was Izabella Kirpluk, ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
W podróż na Wyspy Kanaryjskie zabierze nas Izabella Kirpluk. Myślę, że każdy, kto odwiedza jakieś ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Izabella Kirpluk zabierze nas na Zakarpacie w legendarną „Dolinę Narcyzów” w pobliżu miasta Chust. Izabella ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Dorota Szubierajska zabierze nas do przepięknego ogrodu naszych południowych sąsiadów. Dorota Szubierajska to wieloletnia kuratorka ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Kuratorka roślin tropikalnych – Joanna Bogdanowicz – zabierze nas w kilka podroży naraz i odkryje ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Wraz z dyrektorem Ogrodu Botanicznego dr. hab. Marcinem Zychem zabieramy Was na pogranicze Kalifornii i ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Żeby spotkać wyjątkowe okazy roślin, nie trzeba odbywać dalekich podróży. Zapraszamy w okolice Mińska Mazowieckiego ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Wyruszamy na Wyspy Kanaryjskie śladami Wojtka Podstolskiego. Ten niewielki fragment bogatej i zróżnicowanej flory Wysp ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych zabrał nas dr hab. Marcin Zych, dyrektor Ogrodu Botanicznego, biolog, ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Do Laponii na chwilę zabrała nas Agnieszka Krzyk, która pracuje na Wydziale Biologii UW od ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Do południowego Kazachstanu zabrała nas Agnieszka Krzyk, która pracuje na Wydziale Biologii UW od 22 ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Państwu o dwóch endemicznych gatunkach Krety, które miałam przyjemność oglądać kilka lat ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
W góry Pamiru Wschodniego zabrała nas Agnieszka Krzyk, która pracuje na Wydziale Biologii UW od ...
Czytaj więcejZ podróży botanika
3 sierpnia
Tę porcję informacji z cyklu „Ulubione rośliny z podroży botanika” przygotowała dla Izabella Kirpluk, która ...
Czytaj więcej