Święte drzewa - Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego

Święte drzewa

Mimo, że mamy już prawie XXI wiek, czas superszybkich komputerów i sąd kosmicznych ciągle jeszcze wielu z nas z nostalgią i szacunkiem odbiera otaczającą nas naturę.  Szczególną chyba rolę w takich momentach odgrywają drzewa. 

Te ogromne organizmy wzbudzają podziw, a niekiedy nawet lęk. Nic więc dziwnego, że to właśnie one wprawiały pierwotnych ludzi w zabobonny przestrach i miały ważne miejsce w prawie każdej religii. Dla większości ludów starożytnych i dla wielu kultur istniejących współcześnie drzewo było obrazem kosmosu, wszechświata, stanowiło centralny punkt świata i symbolizowało ciągle odradzającą się naturę. 

Święty jesion

Taki był właśnie święty jesion ludów skandynawskich – Yggdrasil, jego korzenie sięgały ponoć serca ziemi, przy jego pniu znajdowała się studnia życia Urd, zaś pod nim i na jego gałęziach mieszkały rozmaite zwierzęta. 


Yggdrasil, w kosmologii nordyckiej, jest ogromnym i centralnym świętym drzewem. fot. Wikipedia

Także tradycja hinduska przedstawiała kosmos pod postacią drzewa, pod figowcem urodził się Wisznu a Budda doznał oświecenia. Podobnym szacunkiem cieszyły się drzewa na terenach zamieszkiwanych przez Słowian. Jeszcze kilka wieków temu spotkać można było pozostałości po dawnych świętych gajach dębowych lub lipowych, w których oddawano cześć rozmaitym bóstwom (np. pod postacią dębu czczono Perkuna). 


Drzewo Mahabodhi przy Świątyni Mahabodhi w Bodh Gai, fot. Wikipedia

Niestety część tych historycznych miejsc poszła pod topór wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa, które zwalczało wszelkie dawne zabobony. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę, że i chrześcijaństwo przejęło szereg pogańskich zwyczajów – wszystkiego rodzaju wiechy stawiane na nowo pobudowanych budynkach, wianki, drzewka majowe czy bożonarodzeniowe mają źródło w przedchrześcijańskich przesądach. 

Wierzono bowiem, że siły natury mogły przechodzić z jednej żywej istoty na inną. Otaczanie się więc świeżo rozwiniętymi, zielonymi drzewkami lub ich gałązkami miało sprowadzać na człowieka siły witalne tych roślin i oddalać złe moce. Było to szczególnie ważne w najdłuższe w roku zimowe noce, kiedy wyjątkowo obawiano się czartowskich knowań – wieszane w domach zielone gałązki chroniły przed złem. 

W naszym klimacie na ogół dostępne były wyłącznie drzewka iglaste świerk, sosna czy jodła – stąd pochodzi obecna bożonarodzeniowa choinka, ale np. w Anglii taką rolę pełnił ostrokrzew, który za sprawą amerykanizacji kultury od kilku lat rozpoczął karierę również w Polsce (choćby na bożonarodzeniowych kartkach pocztowych).  


Cicha noc” Viggo Johansena (1891), przedstawiająca choinkę w duńskiej rodzinie.

Od symboli drzewnych nie stroniło także chrześcijaństwo, że wspomnimy tylko drzewo wiadomości dobrego i złego, które rosło w ogrodach Edenu, czy pojawiające się w Nowym Testamencie drzewo figowe.

Medycyna ludowa

Ciekawe miejsce zajmowały drzewa w dawnej medycynie ludowej.  Używano ich np. do zabijania choroby. Odbywało się to w ten sposób, że chora osoba dmuchała w wywiercony w pniu otwór, który następnie zabijano specjalnie wyciosanym kołkiem. Szczególnie przydatne do takiej ‘kuracji’ były osika i wierzby.  Z kolei dęby miały doskonale leczyć wszelkie choroby zębów, należało tylko udać się przed wschodem słońca do lasu, trzykrotnie obejść pień dorodnego dębu mówiąc: 

„Powiedzże mi, powiedz, mój kochany dębie,

Jakim sposobem leczyć zęby w gębie.”

Wszystkim bojącym się wizyty u dentysty radzę rozejrzeć się szybko za odpowiednim drzewem. Spacer o poranku na pewno nie zaszkodzi, choć co do zębów – nie ręczę za skutek!

Krótki przewodnik po wybranych świętych drzewach

Dąb szypułkowy (Quercus robur), fot. Wikipedia


Dąb szypułkowy (Quercus robur)

Uważano go za symbol siły oraz potęgi i poświęcano bóstwom burzy: w Rzymie i Grecji Zeusowi – Jowiszowi, w krajach germańskich Torowi, a w obszarze kultur słowiańskich – Perunowi.  To właśnie dęby tworzyły święte gaje pogan z taką zaciętością zwalczane przez chrześcijaństwo.  Wiele z tych starych świętych drzew przetrwało do czasów nam bliższych, jak choćby ten wspomniany przez Mickiewicza w ‘Panu Tadeuszu”

…”wielki Baublis, w którego ogromie,

Wiekami wydrążonym, jakoby w dobrym domie,

Dwunastu ludzi mogło wieczerzać za stołem.”

Drzewko oliwne (Olea europaea), fot. Wikipedia

Drzewko oliwne (Olea europaea)

Oliwa tłoczona z owoców oliwki miała dla ludów przedrześcijańskich działanie boskie.  Osobom znamienitym namaszczano nią ciała, aby w szczególny sposób związać je z bogami.  Grecy poświęcali oliwkę Atenie, bogini m.in. duchowego światła.  Oliwka była także symbolem pokoju: przyniesiona przez gołębicę do arki Noego zwiastowała opadanie wód potopu i nastanie pokoju miedzy ludźmi i Bogiem.

Drzewo figowe (Ficus carica) fot. Wikipedia


Drzewo figowe (Ficus carica)

Znane choćby z powody lisków figowych, którymi okrywali swą nagość Adam i Ewa.  Grecy uważali figę za drzewo święte i symbol płodności.  Dla wielu kultur owoc figowca był znakiem erotyzmu i miłości cielesnej.  Uważano go także za afrodyzjak. 

Cedr (Cedrus libanii) fot. Wikipedia



Cedr (Cedrus libanii) 

Wielokrotnie wymieniany przez Pismo Święte, ze względu na niezwykle cenne drewno, cedr przedstawiał wielką wartość użytkową.  Stało się to początkiem jego zagłady – trwałego drewna cedrowego używano do budowy świątyń, pałaców (np. domu króla Salomona) i drogich mebli, olejkiem cedrowym impregnowano cenne zwoje ksiąg, zaś trocin Egipcjanie używali do preparowania mumii.  Doprowadziło to jeszcze w czasach historycznych do znacznego przetrzebienia lasów cedrowych, z których szczególnie słynął Liban („Oto przyrównam cię do cedru na Libanie o pięknych konarach, w cienistej gęstwinie, wyrosłego wysoko, z wierzchołkiem w obłokach” Pismo Święte, Ezechiel 31.3).  Cedr symbolizował rzeczy wyniosłe i nieprzemijające.  Obecnie, np. w Turcji, podejmuje się próby przywrócenie tego gatunku do naturalnego środowiska; czy się to powiedzie i świetność cedrów nie przeminie – zobaczymy.

Cis pospolity (Taxus baccata), fot. Wikipedia



Cis(Taxus baccata) 

Nie tworzy zwartych lasów, obecnie z rzadka występujący jako domieszka np. w Borach Tucholskich.  Bardzo ceniony ze względu na cenne drewno, używane do wyrobu łuków i kusz.  Jego trujące właściwości wykorzystywano miedzy innymi do zatruwania strzał.  Mimo wesołych czerwonych osnówek otaczających nasiona jego ciemnozielone igły symbolizowały śmierć i smutek.


Wyspa umarłych” (1883) autorstwa Arnolda Böcklina.


Cyprys(Cupressus sempervirens)

W religii irańskiej był symbolem świętego płomienia.  Często sadzono je przy świątyniach, na dziedzińcach i w ogrodach pałaców.  Jego drewno, podobnie jak drewno cedrowe, było wykorzystywane do wykonywania cennych przedmiotów.  Robiono z niego także trumny, ponieważ uważano, iż będą szczególnie trwałe.  Rzymianie uważali go za znak żałoby i sadzili przy grobach – zwyczaj ten spotyka się również w dzisiaj w krajach śródziemnomorskich.


Drzewa – rekordziści

Drzewa są bez wątpienia największym organizmami żyjącymi na ziemi, najwyższe z nich, jak np. rosnąca w Kalifornii sekwoja wiecznie zielona (Sequoia sempervirens) osiąga ponad 100 m wysokości, nie ustępują jej także niektóre australijskie eukaliptusy, również zbliżające się do tej magicznej granicy.  Drzewa to także najbardziej długowieczne rośliny.  Wiele gatunków, jak np. dąb szypułkowy (Quercus robur) czy oliwka (Olea europaea) może żyć do 1000 lat, jednak rekordzistkami w tej dziedzinie są bez wątpienia sosny.  Niektóre rosnące w Nevadzie osobniki sosny długowiecznej (Pinus longaeva) liczą sobie ponad 4 500 lat i ciągle mają się dobrze! 

Nieco tylko młodsze są spokrewnione z nią sosny ościste (Pinus aristata).  Z naszych polskich gatunków za najstarszego uważa się dęba Bartka, który liczy sobie około 600 lat.  Nie jest to jednak lokata pewna, ponieważ niektórzy dendrolodzy, czyli naukowcy zajmujący się drzewami, palmę pierwszeństwa przyznają rosnącemu w Henrykowie Lubieńskim cisowi, który, jak podają niektóre źródła, rośnie tam już od ponad 1200 lat!

Naszym rozmówcą jest dyrektor Ogrodu Botanicznego UW, prof. dr hab. Marcin Zych – biolog, badacz ewolucjonista, etnobotanik, od lat zajmujący się skomplikowanymi relacjami roślin z zapylaczami. Więcej →

University of Warsaw Botanic Garden

Our Botanic Garden
is open every day and on public holidays.

Greenhouses are closed on Mondays.


Aleje Ujazdowskie 4
00-478 Warsaw

Opening hours

MARCH – APRIL | 10 am – 6 pm | ticket offices open until 5 pm

MAY – AUGUST | 10 am – 8 pm | ticket offices open until 7 pm

SEPTEMBER | 10 am – 6 pm | ticket offices open until 5 pm

OCTOBER | 10 am – 5 pm | ticket offices open until 4 pm

Używamy plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z naszej witryny. Przeglądając tę stronę, zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie.